Geoblog.pl    konowalik    Podróże    Walencja w 5 dni    Lotnisko w Memmingen
Zwiń mapę
2010
11
maj

Lotnisko w Memmingen

 
Niemcy
Niemcy, Memmingen
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 182 km
 
Po dwugodzinnej podróży autostradą, zostawiamy samochód na parkingu i udajemy się na byłe lotnisko wojskowe w Memmingen - jest to najbliższe ode mnie lotnisko z którego lata Ryanair, a jak wiadomo jest to tania linia lotniczna i co najważniejsze leci prosto do miejsca którego potrzebuję - Alicante (Alacantu).

Od razu mówię, że lotnisko jest małe i ma bardzo niemiecki styl - co znaczy, że wygląda jakby było jeszcze w budowie czyli: większość kabli na wierzchu, część lotniska zamknięta, ciągle słychać wiertarki i stuki. Nie wiem czemu ale to jest jakieś typowe dla nich.

Oczywiście okazuje się, że zamiast 15 kg jest 18. Cóż trzeba coś z tym zrobić... Trochę papieru do suszenia zostaje na lotnisku, kilka rzeczy jest przepakowane do podręcznych no i proszę - nagle robi się 15,8 kg. Jestem zdumiony kiedy pani niemka przyjmuje mój bagaż bez oporów. No i do odprawy.

Jesteśmy punktualnie, samolot ma być o 9:30. Ale zamiast samolotu po dziewiątej pojawia się jakieś poruszenie wśród tłumu. Znikąd informacji, być może wskutek remontu, ale uprzejma Hiszpanka mówi, że samolot jest opóźniony o godzinę. No cóż trzeba zaczekać...

Wspomniany brak informacji i niepunktualność, w zasadzie ogólny brak kultury to także cechy naszych zachodnich sąsiadów - tak, tak to żadna fobia, ale czysta prawda :)

Okazuje się, że zmieniono terminal, a samolot jest przeniesiony na 12:50. No więc czekamy. W 13 napis z monitorka znika i pojawia się na innym terminalu, wszyscy się przenoszą, ale za 2 minuty terminal zostaje zmieniony na poprzedni i znów przepychanki do bramki. Po 13:30 w końcu pojawia się samolot i zaczyna się odprawa. Na pokładzie dowiadujemy się, że opóźnienie powstało wskutek pyłu wulkanicznego, który aktualnie przesuwa się nad Hiszpanią... Ponadto dowiadujemy się, że nie jest pewne kiedy odlecimy. W trakcie oczekiwania na odlot niemiecka załoga lotniska oferuje nam identyfikację bagaży, bo okazuje się, że powstał jakiś błąd. Rzeczywiście spakowali za dużo bagaży do samolotu... Masakra, ktoś kto nie mieszka w tym kraju nie zdaje sobie sprawy jaki to jest jeden wielki...

Po 15 w końcu odlatujemy...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
konowalik

KK, AK, DK, RK
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 40 wpisów40 0 komentarzy0 2 zdjęcia2 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
22.06.2012 - 08.07.2012
 
 
03.07.2010 - 19.07.2010
 
 
10.09.2009 - 11.09.2009