Geoblog.pl    konowalik    Podróże    Walencja w 5 dni    Zamek w Benirramie
Zwiń mapę
2010
12
maj

Zamek w Benirramie

 
Hiszpania
Hiszpania, Benirrama
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1545 km
 
Po udanych zbiorach na Mongo kierujemy się na drugą lokalizację - zamek w Benirramie. Jednak przedtem chwila przerwy na obiad w Adsubii. Okazuje się że mój Katalońsko/Kastylijski nie jest taki zły i potrafię przy cierpliwości rozmówcy się z nim porozumieć :) Czasem fajnie jest mówić obcym językiem i patrzeć jak druga osoba Cię rozumie, no a jeszcze lepiej jak ona mówi i można ją zrozumieć. Mając w pamięci pobyt w Barcelonie wziąłem zwykły zestaw obiadowy z dwóch dań, a Aga tylko pierwsze. Okazało się, że ryż z jajkiem ma w składzie również mięso z kurczaka i jego normalna porcja jest bardzo pożywna... Tak bardzo, że oboje się najadamy, ale przede mną czeka jeszcze drugie danie - smażone ryby i ośmiorniczki... Chwila samozaparcia i można zjeść wszystko w (prawie) dowolnych ilościach :) Cena 8 euro jak najbardziej była warta tego posiłku, w Barcelonie za tą cenę na taki posiłek nie było by co liczyć...

Teraz czas na zamek. Lubię takie lokalizacje populacji moich roślin przy których można mieć 2 w 1. W tym wypadku był to zamek na wzgórzu. Na dole wzgórza znajduje się "magiczne źródełko" z którego miejscowi nabierają wody lub też po prostu przyjeżdżają zapalić papierosa... Sama dolina Gallinera (Vall de Gallinera, Gallinera jedna z miejscowości) jest bardzo malownicza, z jednej strony otoczona wysokimi górami z klifami, z drugiej zaś górami porośniętymi krzewiastą roślinnością. Zamek chociaż mógłby by stać się jedną z atrakcji okolicy, po prostu stoi na wzgórzu i nie ma nawet tabliczki z informacją o drodze. Idziemy więc przez liczne okoliczne sady oliwne, niektóre opuszczone i zarośnięte, aą nagle w pewnej chwili znów znajdujemy moją margaretkę - niestety tylko jeden egzemplarz, ale był on zapowiedzią bardziej udanych zbiorów, bo za chwilę na odsłoniętym zboczu możemy podziwiać prężna populację składającą się z 25+ osobników - wspaniale :) Kierujemy się do zamku, ale pozostaje on niezdobyty z uwagi na późną porę i brak drogi, a właściwie z uwagi na drogę która donikąd nie prowadzi tylko wije się serpentynami w górę. Podczas powrotu odkrywamy jaskinię ze źródłem oraz owocujące czereśnie :) Agnieszkę ciężko oderwać od drzewa ;)

Nocujemy na polance powyżej źródełka - bardzo spokojne miejsce i dobre na namiot. Przy kolacji towarzyszy nam śpiew ptaków, a potem w końcu możemy się wyspać w miarę normalnie :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
konowalik

KK, AK, DK, RK
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 40 wpisów40 0 komentarzy0 2 zdjęcia2 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
22.06.2012 - 08.07.2012
 
 
03.07.2010 - 19.07.2010
 
 
10.09.2009 - 11.09.2009